14.10.2017

nic nie wiesz




Mogłaby napisać, że ją ból lubi. Gości w każdym zakątku jej ciała. Gra na harfie nerwów wysokimi tonami niestrawialnymi nawet przez koneserów. Mogłaby napisać, że melancholia siedzi na tronie w jej głowie ignorując zdrowy rozsądek i definicję zadowolenia. I kiedy tak melancholia z bólem piją sobie herbatę ignorując jej gościnność i cierpliwość, ona patrzy na ten teatr przez kurtynę swoich rzęs. Mogłaby napisać o tej parze wiersz, a tak naprawdę chce tylko wydobyć z siebie, cholera niech się to skończy.




6 komentarzy:

  1. Bardzo życzę, żeby się skończyło. Ten ból...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech zatem czym prędzej to się skończy..., gościnność ma jednak swoje granice..

    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. do diabła z tą parą,do diabła i to natychmiast !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez tak mowie, ale nieslucha mnie zolza ;))))) dzieki

      Usuń