20.08.2017

20.08.2017



Tyle slow mnie osacza. Dobre rady z rozwartymi nozdrzami prychają zadając ból. Czuje krople na skórze. Jeszcze chwila i rozsypie się na kawałki. Doklejałam niebieskie dni, zielone radości. Wycinałam cudze recepty. I nagle spadam, bo zabrakło składników, o których nikt nie napisał. Dłonie obracam w świetle słońca, bawię się cieniem. Anioł śpiewa nade mną. Ciało dotyka miękką trawę, łzy rosą pod twoimi stopami. Będąc dla ciebie zamykam twoje niebo. Odchodzę.



18.08.2017

18.08.2017

    
Wrzuca ludzi do jednego worka, nie pozwala sobie wytłumaczyć. Ucieka, nie chce słyszeć. Idzie ulica każdego miasta, wszędzie te same bicie serca, matki tulące dzieci. Ktoś kupił kwiaty. Ktoś piecze ciasto. Podróż dookoła świata mrugnięciem oka. Nagle to co było ważne nie ma znaczenia.




13.08.2017

13.08.2017

Muzyka płynie leniwie do ucha, wypełnia różowe komórki , bo szarymi być nie chciały. Ocieka ślinotokiem nut płynąc jak balsam po skórze. Znieczula końcówki nerwów, które jak motyle odlatują do raju. Muzyka koi zmysły, wyraża uczucia i ratuje w biurze ;) I po urlopie,